Nasz mały konkurs dobiegł końca! Bardzo, bardzo dziękujemy wszystkim czytelnikom, którzy wzięli udział w konkursie :).
Można się było tego spodziewać… wyróżnienie 3 komentarzy wśród wszystkich pozostawionych pod artykułem celebrującym setny wpis na Zadrutowanych nie było łatwe. Mało powiedziane – było naprawdę trudne! Co więcej, wszystkie komentarze zawierały komplementy i bardzo miłe sformułowania kierowane do nas, także musieliśmy się nieco uodpornić na te miłe elementy i docenić te komentarze, które – zgodnie z sugestią – zawierały nie tylko superlatywy, ale wskazywały także niedociągnięcia lub sugestie, co możemy poprawić na Zadrutowanych :).
Przed ogłoszeniem wyników chcielibyśmy jeszcze podsumować, co było dla nas jednym z ważniejszych elementów zawartych w komentarzach. Fakt, że kilka osób wspomniało istnienie Zadrutowanych jako jeden z czynników, który pchnął ich w kierunku założenia aparatu i walki o piękny i zdrowy uśmiech, oraz to, że skutecznie pełnimy funkcję uświadamiającą i informacyjną, jednocześnie nie uważając się za specjalistów w dziedzinie o której piszemy, są dla nas bardzo budujące i niezwykle istotne. Jest to niesamowite, że części z Was pomogliśmy ruszyć w kierunku spełnienia jednego ze swoich marzeń, dlatego dziękujemy Wam za podzielenie się tym – wiedzcie, że jest to dla nas bezcenne.
Rzecz jasna, trudno było nam docenić jedynie trzy z puli pozostawionych przez Was komentarzy, dlatego postanowiliśmy, zgodnie z regulaminem, nagrodzić trzy… i dodatkowo przyznać dwie nagrody pocieszenia :D. Jeszcze nie wiemy co to będzie, ale decyzja o ich przyznaniu została podjęta ;).
Tym samym, zapraszamy do zapoznania się z trzema wyróżnionymi komentarzami i gratulujemy głównym zwycięzcom!!! (pozwoliliśmy sobie poprawić drobne literówki, które się pojawiły :)). Kolejność cytowanych komentarzy jest nieistotna, nagrody są równorzędne :).
Drodzy Zadrutowani! Jestem aż zaskoczona liczbą komentarzy pod tym wpisem. Fajnie byłoby gdyby było ich tyle w każdy poniedziałek i czwartek 🙂 Ale do sedna… Jak wiecie czytam Was od dawna.. Jak już niejednokrotnie pisałam w Waszym blogu podoba mi się to, że jest. Nie ma takich stron, na których można znaleźć tyle informacji na temat aparatów ortodontycznych i przeżyć z nimi związanych. U Was można dowiedzieć się dosłownie wszystkiego na ten temat. Fajnie, że opisujecie nie tylko swoje przygody z ortodoncją ale i przygody innych zadrutowanych. Ostatnio zasięgacie również wiedzy z podręczników specjalistycznych, co również nie umknęło mojej uwadze i tu również jestem jak najbardziej na tak. Ale wiecie co podoba mi się najbardziej? To, że wspieracie swoich czytelników. Pamiętam jak zagubiona błąkałam po googlach szukając informacji na temat aparatów i wpadłam na Waszego bloga. Odpowiadaliście na każde moje (nawet głupie) pytanie. A to, że zauważyliście, że „ucichłam” na blogu i pytaliście w mailu co u mnie słychać… To już w ogóle było mega miłe. (Ups.. właśnie się zorientowałam, że nie odpisałam… :() Przyznam, że to, że jesteście sprawia, że się nie poddaje i nadal walczę o swoje marzenia.
Co do tego, co moglibyście zmienić, dodać.. Z tym będzie ciężej. Ja na przykład, chciałabym poznać więcej faktów z Waszego życia:D Wiem, to taka prywata.. Ale jakoś tak, fajnie byłoby się dowiedzieć gdzie i jak się poznaliście, czym zajmujecie się na co dzień i np kiedy ślub:P A z takich rzeczy typowo ortodontycznych to chciałabym zobaczyć więcej recenzji, nie tylko sprzętów ale i np płynów do płukania ust, nici dentystycznych itp.. Ale wiem, że to nie takie łatwe bo najpierw przydałby się sponsor:) Chętnie dowiedziałabym się też czegoś więcej na temat irygatorów.
A tak na koniec, skoro wspólnie obchodzimy taki okrągły jubileusz, życzę Wam kolejnych 100 wpisów, wielu komentarzy, jeszcze większej liczby czytelników i żebyście w końcu zaczęli czerpać z bloga korzyści materialne! 🙂
Kasia M.
Kasia M. jest naszą regularną czytelniczką, ale komentarz zostałby wyróżniony nawet, gdyby się nie podpisała. Kasia poruszyła kilka ciekawych kwestii. My również chcielibyśmy, aby pod każdym wpisem było tyle komentarzy, co pod tym artykułem ❤️! Dlatego zachęcamy wszystkich do wymiany swoich doświadczeń i opinii :). Urzekła nas również wzmianka o podparciu się wiedzą z podręcznika specjalistycznego! Oraz to, że Kasia wspomniała o jednym z kilku elementów, o którym część czytelników nie wie. O ile wspominamy czasem, że dostajemy od Was sporo prywatnych wiadomości i listów, to nie afiszujemy się tym, że z wieloma czytelnikami prowadzimy dosyć długie wymiany wiadomości. Cieszymy się, że to zauważacie (Ty również, Aleksandro :D!), ponieważ artykuły to tylko część tego, co stanowią Zadrutowani – ekipa wsparcia na duchu haha ;).
Jeśli chodzi o „prywatę” haha, zastanowimy się, czy na Instagram pozwolić sobie na nieco więcej swobody ;). Dziękujemy również za ciekawe pozostałe sugestie, definitywnie weźmiemy je pod uwagę! Fajnie, że wspomniałaś również o sponsorze – cieszymy się, że wiele z Was rozumie „te sprawy” i aktywnie eksplorujemy również te obszary (choć nie tylko pod tak prostym kątem – ale o tym, w naszym zdaniem bardzo pozytywnej i użytkowej formie, dowiecie się wkrótce!). Serdecznie dziękujemy za życzenia, oby każde się spełniło 😀 !
Witam bardzo serdecznie. Hmmm, co Wam by tu napisać? Powiem tak: dużo bardziej podoba mi się aktualny wygląd Zadrutowanych. Od początku nie lubiłam Waszych gifów. Nie raz mówiłam do mojej koleżanki, która również Was czyta i nosi aparat, że nie lubię tych gifów. Chociaż ona nie widzi w nich nic złego 😉 Tak poza tym nie mam czego się czepiać. Zawsze z niecierpliwością czekam na wasz kolejny wpis. Nawet moja ortodontka wie, że czytam bloga Zadrutowani. Zazwyczaj jak jej coś się pytam to mówię, że czytałam u was na blogu, no i jestem ciekawa jej zdania. Powiedziała, że musi zerknąć na waszego bloga 😉 Odkąd czytam Waszego bloga jestem bardziej świadoma tego całego noszenia aparatu, jego działania, itp.
Pozdrawiam serdecznie Wasza czytelniczka Dorota z żółtymi gumkami 😀
Dorota
Co tu dużo mówić, ukłon za odwagę! Cieszymy się, że podoba Ci się wygląd Zadrutowanych w nowej odsłonie, choć bardzo zabolało mnie (Michała) osobiście wzmianka o gif’ach ;). Wydaje mi się, że chwilowo nie działają dobrze wszystkie na nowej odsłonie (do poprawienia!), ale wyobraź sobie Doroto, że wiele czasu spędzałem nad ich znalezieniem i doborem do treści! Zawsze starałem się wybierać jakieś zabawne, które wpasowały się w poprzedni lub następny artykuł. Ale może jest więcej osób, które za gif’ami nie przepada? Lubicie zabawne gify w artykułach czy faktycznie są słabe, jak napisała Dorota? Wiem, że to kwestia subiektywna, ale chętnie poznam więcej opinii w komentarzach pod artykułem :).
Urzekło nas również to, że powiedziałaś o fakcie czytania Zadrutowanych swojej ortodontce. Mamy nadzieję, że do nas zajrzy, a może nawet zechce się wypowiedzieć :)! Cieszymy się, że nasze artykuły spełniają swoją misję – i pomogły sprawić, że jesteś bardziej uświadomioną aparatką :).
Hej! Podoba mi się, że sami nosicie aparaty i że dajecie dojść do słowa czytelnikom, dlatego możemy poznać różne przypadki i znaleźć w nich coś „swojego”, bo jak wiadomo, w ortodoncji każdy przypadek jest inny :). Co bym chciała zmienić… częstość dodawania wpisów! Oczywiście żartuje, bo wiem ile wkładacie w to serca i pracy i wyczekuję na każdy post. Ale może więcej wpisów jak ten? Konkursowych. Jak wiadomo sprzęty do ortodoncji do najtańszych nie należą, a chętnie spróbowałabym jakichś nowości :). Przez Wasz blog ortodoncja dla mnie nie jest już taka straszna! Przez wpisy m.in. Hani mniej się boję ekstrakcji, bo skoro ta kobieta zniosła operacje, ja zniosę wszystko ;). Poznałam inne pojęcia, m.in. stripping, który na szczęście mnie ominął :D. Oraz poznałam odpowiedzi na nurtujące mnie pytania, które zawsze chciałam zadać ortodoncie, ale podczas wizyty na fotelu ze stresu po prostu wypadły mi z głowy. Tak trzymać!
Monika
Mantra powtarzana przez nas w kółko, w odpowiedzi na niekiedy ogólnikowe komentarze (na Fb czy Ig) – „jak wiadomo, w ortodoncji każdy przypadek jest inny”! Tak, tak, i jeszcze raz tak :D. Dlatego nie każdy artykuł będzie pasował do historii leczenia każdego czytelnika – m.in. dlatego w jednym z ostatnich artykułów apelowaliśmy, aby zarówno czytelnicy jak i specjaliści nie podważali decyzji podjętych przez czytelników bądź ortodontów odnośnie podjętego leczenia. Jeśli zrozumiemy, że każdy przypadek jest inny, i nie będziemy oceniać innych, wszyscy będziemy w zgodzie :).
Sugestia zwiększenia liczby wpisów konkursowych? Trafna! Korzystając z okazji zapraszamy do kontaktu wszelkie instytucje, które są zainteresowane wsparciem Zadrutowanych swoimi produktami w organizowanych przez nas konkursach :).
Cieszymy się, że dzięki nam ortodoncja nie jest Ci już taka straszna :). Jeśli podniósł Cię na duchu artykuł Hani, koniecznie zapoznaj się również z artykułem Karoliny :)! Tak jest, my pacjenci zniesiemy wszystko, czego się nie robi dla pięknego uśmiechu. Doskonale rozumiemy, że na fotelu sporo pytań ucieka z głowy. Dlatego ważne jest dla nas, że możemy pomóc w poznaniu nowych pojęć, czy znalezieniu odpowiedzi na nurtujące pytania.
Nie ułatwiliście nam zadania ;). Dlatego postanowiliśmy przyznać nagrody pocieszenia autorom następujących dwóch komentarzy, gratulujemy!
Zadrutowanym zawdzięczam to, że teraz na moich ząbkach błyszczą się metalowe zameczki. O aparacie marzyłam od dziecka, ale to Wy mnie zmobilizowaliście do działania ;p Na wasz blog trafiłam przypadkiem około pół roku temu. Od tej pory jestem z wpisami na bieżąco 😉 Najbardziej cenię w was to, że nie jesteście sztuczni. Nie robicie nic na siłę i tym przyciągacie rzeszę fanów ;P Miło jest poczytać w końcu coś co nie jest nasiąkniete fałszywymi informacjami tzw.’januszy’ którzy wszystko wiedzą lepiej. Należą się wam więc podziękowania za zamieszczenie rzetelnych informacji które pomogły i na pewno dalej pomagają wielu osoba które mają albo chcą założyć aparat. Z mojej strony wielki ukłon dla was! 😉
Zadrutowana
Pisaliśmy już coś o pchnięciu w kierunku założenia aparatu ;)? Dziękujemy Ci za Twoją opinię (imię znamy, nie podamy 😉 )! Jesteśmy sobą i cieszymy się, że to widać, bo od sztuczności trzymamy się z daleka. I rzeczywiście wierzymy, że jest to jeden ze składników, z powodu których mamy Was :). Przedostatnie zdanie – bezcenne, to dla nas bardzo ważne. Dziękujemy!
Na Wasz profil na fb natrafiłam całkiem przypadkiem. Byłam wówczas na etapie rozważania decyzji o założeniu aparatu, ponieważ od dziecka miałam kompleksy na tym punkcie..
Decyzja ta jednak wiązała się z dość dużym obciążeniem finansowym, a w dodatku w obiegu krążyło mnóstwo mitów dotyczących aparatu, które skutecznie odciągały mnie od tej kroku.
W tym kluczowym momencie los zesłał mi Was. W zupełnie nieświadomy sposób rozwialiście moje wszelkie obawy, odpowiedzieliście na pytania i utwierdziliście w przekonaniu, że może jednak warto. Nigdy dotąd nie sądziłam, że aparat ortodontyczny może dawać tyle radości! Swoimi wpisami, prostymi, klarownymi, a przede wszystkim rzeczowymi odmieniliście czyjeś życie i pchnęliście do spełnienia marzeń, dziękuję Wam za to. Róbcie dalej co robicie, bo w pewnym sensie staliście się naszymi cichymi bohaterami. Potrzebujemy Was 🙂
Kasia
Nie chcemy się powtarzać, dlatego napiszemy – dziękujemy Kasiu ❤️! Piękne podsumowanie tego artykułu.
Z wszystkimi nagrodzonymi skontaktujemy się w przyszłym tygodniu w celu ustalenia szczegółów przekazania nagród.
A Wam wszystkim, nasi drodzy Zadrutowani, jeszcze raz dziękujemy. Liczymy, że będzie jeszcze wiele okazji docenić (również materialnie) naszych regularnych i aktywnych czytelników. Dziękujemy Wam, że jesteście z nami!
Pozdrawiamy Was z Zakopanego!
A wszystkim czytelnikom, którzy przeczytali nas od deski do deski…
Jeśli znajomi planują wyprostować swoje zęby, podajcie im nasz adres 😉💕!
Jeśli jeszcze tego nie zrobiła(e)ś, dołącz do nas na Instagram 🏖 oraz Facebook 👍.