Planujesz stały aparat? Umowa na leczenie to podstawa!

Planujesz stały aparat? Umowa na leczenie to podstawa!

Poruszaliśmy ostatnio temat związany z planem leczenia ortodontycznego. Tym razem Kasia rozważa drugi, równie ważny dokument, jaki prawdopodobnie podpisywaliście. A może nie?


Wyrażenie zgody na leczenie ortodontyczne

Na wspomnianym w poprzednim artykule Facebooku przeczytałam, że niektórzy pacjenci nie podpisują żadnych “papierów” związanych z leczeniem. Myślę, że to ogromny powód do zadowolenia i pewnego rodzaju ulgi, jeżeli ma się tak duże zaufanie do swojego ortodonty. Warto jednak wiedzieć, że zabiegi czy inne forma leczenia podejmowane przez lekarza muszą być poprzedzone wyrażeniem przez pacjenta zgody na ich wykonanie. W wielu przypadkach zgoda taka przybiera formę pisemną, a ze względu na to, że w formularzu podpisywanym przez pacjenta znajduje się również cały szereg innych informacji, z powodzeniem można nazwać taki dokument umową na leczenie ortodontyczne.

Również w tym miejscu warto odwołać się do regulacji prawnych, które wskazują zarówno prawa pacjenta do wyrażenia zgody na podjęcie leczenia, jak również obowiązki lekarza, nakazujące uzyskanie takiej zgody.

Zacznijmy od praw pacjenta. Podstawą prawną będzie Ustawa z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. O prawie do wyrażenia zgody na leczenie mówi nam artykuł 16 i 17, ust.1:

Art. 16.
Pacjent ma prawo do wyrażenia zgody na udzielenie określonych świadczeń zdrowotnych lub odmowy takiej zgody, po uzyskaniu informacji w zakresie określonym w art. 9.

Art. 17
1. Pacjent, w tym małoletni, który ukończył 16 lat, ma prawo do wyrażenia zgody na przeprowadzenie badania lub udzielenie innych świadczeń zdrowotnych.

Zapisy te nie precyzują, czy musi to być zgoda pisemna, jednak art. 17 ust. 4 wskazują, że:

Zgoda oraz sprzeciw, o których mowa w ust. 1-3, mogą być wyrażone ustnie albo przez takie zachowanie się osób wymienionych w tych przepisach, które w sposób niebudzący wątpliwości wskazuje na wolę poddania się czynnościom proponowanym przez osobę wykonującą zawód medyczny albo brak takiej woli.

Pewnego rodzaju wskazania dotyczące formy pisemnej mogą wynikać z zapisów art. 18 tejże ustawy:

Art. 18.
1. W przypadku zabiegu operacyjnego albo zastosowania metody leczenia lub diagnostyki stwarzających podwyższone ryzyko dla pacjenta, zgodę, o której mowa w art. 17 ust. 1, wyraża się w formie pisemnej.

Ustawodawca nie wskazuje, jakie konkretnie zabiegi wiążą się z podwyższonym ryzykiem dla pacjenta. Z reguły decyduje o tym lekarz prowadzący – czyli w naszym przypadku ortodonta, który na podstawie oceny stanu zgryzu, zębów, przyzębia, stawów oraz tkanek miękkich pacjenta określa ryzyko wdrożenia takiej czy innej metody korekcyjnej.

Podobne wnioski dotyczące konieczności wyrażania zgody przez pacjenta płyną z art. 32 Ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodzie lekarza i lekarza dentysty (dotyczą one obowiązku pozyskiwania przez lekarza takiej zgody):

1. Lekarz może przeprowadzić badanie lub udzielić innych świadczeń zdrowotnych, z zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych w ustawie, po wyrażeniu zgody przez pacjenta.

Od powyższej zasady istnieją oczywiście wyjątki: niemożność wyrażenia przez pacjenta zgody ze względu np. na stan zdrowia lub przypadek nagły, niecierpiący zwłoki, jednak ze zrozumiałych względów nie dotyczą one leczenia ortodontycznego.

Poszanowanie prawa pacjenta do wyrażenia zgody pisemnej na zabieg podwyższonego ryzyka znajduje także potwierdzenie w obowiązku lekarza, który wynika z art. 34:

1. Lekarz może wykonać zabieg operacyjny albo zastosować metodę leczenia lub diagnostyki stwarzającą podwyższone ryzyko dla pacjenta, po uzyskaniu jego pisemnej zgody.

Co może zawierać pisemna zgoda lub umowa na podjęcie leczenia ortodontycznego?

W naszym przypadku wyrażone w formie pisemnej zgody są częścią szerszego dokumentu – umowy. W dokumencie tym znajdują się również oświadczenia:

  1. że zostałam poinformowana o technice i istocie zabiegów zmierzających do osiągnięcia celu leczenia ortodontycznego,
  2. o zapoznaniu się z informacjami na temat ryzyka i powikłań związanych z zaakceptowanym przeze mnie planem leczenia,
  3. że zostałam poinformowana, iż zakres prac związanych z leczeniem może różnić się od zaplanowanego,
  4. że jestem świadoma konieczności zgłaszania się na wizyty kontrolne (w przypadku zgody, którą podpisywał Michał pojawia się także doprecyzowanie częstotliwości – co 4 tygodnie),
  5. o tym, że zapoznałam się i akceptuję przedstawione koszty leczenia.

Ponadto w podpisanej umowie, znajduje się także szereg informacji dla pacjentów ortodontycznych leczonych aparatami stałymi, a także potencjalnych problemów związanych z zębami i szczękami, mogącymi wystąpić wskutek leczenia ortodontycznego, typu: próchnica, przerost dziąseł, resporpcja korzeni, umartwienie zęba, nawyki czy skłonność do ponownego powstania wady. Wreszcie w umowie znajdują się także moje zobowiązania dotyczące współpracy z lekarzem.

Na samym końcu umowy widnieje oświadczenie, że potwierdzam, że przeczytałam i zrozumiałam czytaną treść oraz zdaję sobie sprawę z ryzyka i ograniczeń leczenia ortodontycznego (czyli jednak – lekarz prowadzący uznał, że leczenie ortodontyczne niesie za sobą ryzyko). W podpisanej umowie widnieje także moje oświadczenie, dotyczące udzielenia wyczerpujących informacji o swoim stanie zdrowia.

Jak widać – całkiem sporo jest tych informacji. Wierzę, że ortodonci przekazują je wszystkie pacjentom – nawet jeśli jest to robione w formie ustnej. Pewnie stąd wynika brak “papierologii” w przypadku niektórych wypowiadających się osób. Ponieważ jednak informacji jest naprawdę sporo, coraz więcej lekarzy decyduje się na spisanie ich w formularzu przedkładanym pacjentowi do podpisu.

Warto też wiedzieć, że Polskie Towarzystwo Ortodontyczne opracowało wzór informacji dla pacjenta i świadomej zgody na leczenie ortodontyczne (bez problemu znajdziecie go, korzystając z wyszukiwarki – wiele gabinetów stosuje ten właśnie wzór). Dodatkowo, zespół radców prawnych Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie opracował także przykładowe wzory zgody, m.in. również na leczenie ortodontyczne.

Drodzy zadrutowani! Jak było w Waszym przypadku? Otrzymaliście umowę na piśmie wraz ze zgodą i planem leczenia? Podzielcie się swoimi doświadczeniami 🙂

Wszyscy zaś, którzy dopiero będą mieć zakładane aparaty – pamiętajcie o przysługujących Wam prawach 😊!


Jeśli znajomi planują powalczyć o piękny uśmiech, podajcie im nasz adres 😉💕 – może znajdą tu coś dla siebie? Jeśli jeszcze tego nie zrobiła(e)ś, zapraszamy do obserwowania nas również na Instagram 🏖 oraz Facebook 👍.

Kasia / 2017-10-23

Kasia · 2017-11-04 13:40

Dziękuje za artykuł. Byłam już po wizycie dotyczącej planu leczenia ale nawet nie zapamiętałam jak nazywa się aparat zaproponowany przez lekarza. Poprosiłam o przedstawienie mi w formie pisemnej tych samych informacji które zostały mi przekazane ustnie plus informacji (umowy) dotyczącej szczegółów płatności za aparat, wymiany elementów ( czy ja płace jak tak to ile itd). Niestety zostało mi zasugerowane, że mi nie zależy na aparacie bo bym się nad tym nie zastanawiała tylko podjęła leczenie. Nic takiego mi nie przedstawią bo nie mają. Mogę ewentualnie iść jeszcze raz na wizytę ( odpłatnie ) i poprosić o taki plan ortodontkę to może mi wydrukuje. Klinika ma dobre opinie wiec nie wiem sama czy powinnam ją odpuścić i poszukać innej czy „zaufać”...

Zadrutowani · 2017-11-05 16:40

Kasiu, jeżeli faktycznie była to wizyta dotycząca planu leczenia (a nie pierwsza - konsultacyjna), to warto wiedzieć i pamiętać, że jak najbardziej masz prawo domagać się planu leczenia i zgody na leczenie w formie pisemnej. Taka forma umożliwia zrozumienie przez pacjenta procesu planowanego leczenia oraz kosztów. Czy rozmawiałaś o tym z ortodontą, czy z inną osobą? Jeżeli z inną osobą, to sugerujemy jednak spróbować pozyskać takie informacje bezpośrednio od ortodonty, jednak nie w formie wizyty odpłatnej - może na przykład napisanie maila do gabinetu będzie dobrym rozwiązaniem? Przekazanie przez lekarza zrozumiałej dla pacjenta informacji jest elementem wizyty dotyczącej planowanych zabiegów.

Nawiasem mówiąc - naszym zdaniem komentarz sugerujący, że Ci nie zależy, był nie na miejscu i nieprofesjonalny. My pewnie potraktowalibyśmy taką sytuację jako sygnał ostrzegawczy. Być może jednorazowa sytuacja tego typu nie przesądza definitywnie o tym miejscu, jednak zważywszy na to, że będziesz się w nim pojawiać przez około 1,5-2 lata, to jednak podejście do pacjenta ma ogromne znaczenie. Naszym zdaniem warto poszukać innego miejsca, które ma równie dobre opinie, jednak spełnia także Twoje standardy wymagań.

Zareklamuj się na Zadrutowanych!
573 622 odsłon w w 2018 roku Zobacz ofertę »