Zadrutowanie polecane na wiosnę

Zadrutowanie polecane na wiosnę

Jeszcze dwa lata temu o tej porze o pięknym uśmiechu mogłam tylko pomarzyć. Dziś nie mogę się nadziwić, jak aparat ortodontyczny odmienił moje życie – zrozumie to każdy, kto tyle lat bronił się od uśmiechu w obawie, że wystawia na światło dzienne swój największy kompleks, którego nie da się nie zauważyć!

Dziś, po prawie dwóch latach śmiało mogę stwierdzić, że była to najlepsza decyzja w życiu – obok tej, by oddać się swojej największej pasji, muzyce. Nie wiem, co jeszcze jest w stanie tak odmienić człowieka, by prócz fizycznej, zauważalnej zmiany, odzyskał pewność siebie, poczucie własnej wartości i ogromne pragnienie dalszego spełniania swoich celów. Okazuje się, że wszystko jest możliwe, a na większość mamy wpływ my sami!

Już za chwilę ściągam górę – większość osób na moim miejscu skakałaby z radości, ale ja zupełnie nie mogę sobie tego wyobrazić – aparat zdziałał tyle dobra w moim życiu, że ciężko będzie mi się z nim pożegnać! Ale o tym nieco późniejPóki co chciałabym wspomnieć o kilku pozytywnych zmianach, które pozostaną ze mną na zawsze i które apelują o działanie do wszystkich niedowiarków lub tych, którzy jeszcze biją się ze strachem i lękiem przed udaniem się do ortodonty!

Przedstawiam Wam moje siedem najważniejszych zmian – tyle ile jest dni tygodnia, by każdego móc cieszyć się uśmiechem!

1. Zęby – z miesiąca na miesiąc obserwowałam niesamowity ruch zębów. Spoglądałam w lusterko i nie mogłam uwierzyć, że jeszcze jakiś czas temu, co drugi “występował z szeregu”, a jedynki nachodziły na siebie. Kiedy widzisz w lustrze zmiany, trudno się nie cieszyć – dostajesz ogromnego kopa do działania i chcesz walczyć o dalsze pozytywne zmiany.

2. Zdrowsze odżywianie – kiedy założyłam aparat, nie ograniczałam się, a wręcz przeciwnie – zaczęłam jeść zdrowiej! Komponuję swoje posiłki tak, by były zdrowe, odżywcze, a przy tym wpływały pozytywnie na moje zęby. Wbrew temu o czym piszą, uważam, że aparat ortodontyczny porządkuje na plus nasze nawyki żywieniowe, które wpłyną nie tylko na zęby, ale też umysł i ciało.

3. Rozwój mojej pasji – pracuję w Operze, śpiewam. Od kiedy założyłam aparat, ruch zębów i niwelowanie się mojej wady sprawiło, że dźwięk się wybliżył – jest bardziej nośny, jest z przodu, trafia w rezonans (pojęcie muzyczne. to je zna, ten wie, jak ważne jest dla śpiewaka)! Oczywiście, nic nie zastąpi codziennych ćwiczeń wokalnych, ale aparat ortodontyczny odegrał kluczową rolę w moim rozwoju, za co dziękować będę sobie do końca świata.

4. Moc pozytywnego odbioru i oddziaływania na innych – od kiedy założyłam aparat, usłyszałam ogrom życzliwych opinii – odnośnie mojego wyglądu, podejścia do życia czy codziennego uśmiechu. To tylko upewniło mnie w tym, że należy walczyć o swoje marzenia i dobry obraz siebie, bo zostajemy ze sobą na zawsze i to jak siebie odbieramy wpływa na świat. Udało mi się też zmotywować kilka osób do założenia aparatu i to mnie ogromnie cieszy, że coraz więcej osób walczy o uśmiech!

5. Ludzie – moc uśmiechu to moc zarażania innych swoją energią! Poznałam wiele wspaniałych zadrutowanych (i już nie) osób, z którymi kontakt mam do dziś! Wymiana wspólnych doświadczeń to tylko kilka bonusów! Oczywiście nic nie zastąpi mojej wspaniałej Pani Ortodontki, która przy każdej wizycie zaraża uśmiechem, radością z wykonywanej pracy, motywuje do działania i rozwijania swoich pasji. Zawsze wyskakuję z gabinetu szczęśliwa, jakbym wygrała w totka, czyli można powiedzieć, że jestem już milionerką :)!

6. Aparat, a inne aspekty – w zdrowym ciele zdrowy duch! Odkąd się ”zadrutowałam”, poszłam za ciosem na całość. Zaczęłam bardziej dbać o siebie – biegam, robię więcej ćwiczeń oddechowych, gimnastykuję się. Staram się, by moje ciało i umysł dawało mi sto procent swoich możliwości!

7. Jestem, najprościej w świecie, szczęśliwym człowiekiem! Aparat ortodontyczny pomógł mi odzyskać poczucie własnej wartości, radość do życia i ogrom sił, by realizować swoje cele i pragnienia. Wiem, że przy odrobinie czasu, pracy i samozaparcia, wszystko jest możliwe i tylko my mamy na to wpływ!

Do dzieła, zadrutowani! 🙂
– Justyna


Tak się składa, że nie jest to pierwszy artykuł Justyny na Zadrutowanych. Jeśli ten zastrzyk pozytywnej energii to dla Was mało, zapraszamy do lektury pierwszego artykułu Justyny – Jestem szczęśliwą, zadrutowaną aparatką! A może i Wy chcecie się podzielić swoimi przemyśleniami i doświadczeniami na temat leczenia ortodontycznego? Zajrzyjcie tutaj 🙂

Jeśli znajomi planują wyprostować swoje zęby, podajcie im nasz adres 😉💕!
Jeśli jeszcze tego nie zrobiła(e)ś, dołącz do nas na Instagram 🌅 oraz Facebook 👍.

Michał / 2019-04-01

Nie ma jeszcze komentarzy. Może pozostaw swój? 😊

Zareklamuj się na Zadrutowanych!
573 622 odsłon w w 2018 roku Zobacz ofertę »