Dziękujemy, że jesteście z nami!

Dziękujemy, że jesteście z nami!

7. kwietnia bieżącego roku w sieci pojawił się nasz blog, wraz z pierwszym wpisem zatytułowanym “Dlaczego powstał ten blog” ?. Zamiast cytować tu obszernie wspomniany artykuł, przypomnę tylko, że z perspektywą założenia aparatu stałego Kasia godzinami buszowała po internecie i szukała opinii oraz informacji na temat stałych aparatów, ich rodzajów oraz efektów jakie przynoszą. Dodatkowo czytała o przeróżnych innych “rzeczach” związanych z aparatami (“Co to jest mikro-śruba?”, “A co jeśli będę musiała mieć łuk podniebienny?”, itd.).

Niestety informacji takich było bardzo mało, czasami mieliśmy wrażenie jakby brakowało ich całkowicie, ponieważ część z informacji, która na powyższe tematy znalazła się w internecie była niepełna, pisana językiem dalekim od poprawnej polszczyzny lub wręcz fałszywa (przykładowo: samodzielna zmiana ligatur – czyli działanie zabronione!). Były też artykuły pisane językiem technicznym, z którego zrozumieniem były spore problemy.

Podjęliśmy decyzję, że zaczniemy opisywać nasze przygody i doświadczenia związane zarówno z zakładaniem aparatu jak i leczeniem dentystycznym poprzedzającym je. Wszystko to w nadziei, że będziemy mogli, własnymi słowami i na swój sposób, podzielić się tym z osobami, które:

  • na razie tylko rozmyślają o wyprostowaniu zębów
  • wiedzą już o swoich wskazaniach do założenia aparatu
  • mają już aparat i chcą dowiedzieć się więcej oraz podzielić swoimi doświadczeniami

O ile nie odnieśliśmy jeszcze dużego sukcesu w ośmieleniu i pobudzeniu naszych czytelników do pozostawiania komentarzy z własnymi doświadczeniami pod wpisami (pracujemy już nad udostępnieniem lepszej formy wypowiedzi niż komentarze), to odnieśliśmy inne małe sukcesy, które regularnie cieszą zarówno mnie jak i Kasię 🙂

Jak to bywa z “zaczynaniem od niczego”, przez pewien czas pisaliśmy dosłownie dla siebie. O naszym blogu nikt jeszcze nie słyszał, nie był dobrze zindeksowany przez przeglądarki, a ilość treści pozostawiała wiele do życzenia.

Z czasem jednak naszą stronę zaczęły odwiedzać osoby inne niż rodzina i znajomi 😉 . Z tygodnia na tydzień odwiedzali nas czytelnicy z kolejnych, nowych miast. Wygląda na to, że trochę czasu zajęło nam przebicie się przez pierwsze 100 oraz 200 unikatowych czytelników w ciągu 30-dniowego okresu.

Mimo początkowych trudów, od początku mieliśmy nadzieję, że blog ten będziemy prowadzić dla Was, drodzy czytelnicy, dlatego bardzo nas cieszy, że regularnie do nas zaglądacie. Przygotowywanie wpisów, zadawanie dziesiątek pytań naszym dentystom, ortodontom i periodontologom, a nawet sporządzanie sobie zdjęć (selfie’s 😉 ) w trakcie zabiegów chirurgicznych – wszystko to sprawia nam frajdę, ponieważ wiemy, że nie robimy tego tylko dla siebie 🙂

W ostatni weekend mieliśmy z Kasią powód do celebrowania. Tylko w ostatnim tygodniu przebiliśmy magiczną barierę 300… oraz krótko potem… 400 unikatowych czytelników w ciągu ostatnich 30 dni! A w ciągu ostatnich 90 dni było Was ponad 800! Jest to wynik naprawdę fenomenalny, którego się nie spodziewaliśmy 🙂

30dni

Wyniki z ostatnich 30 dni.

zadrutowani celebrujemy wyniki z ostatnich 90 dni

Wyniki z ostatnich 90 dni.

 

W trosce o pełną transparencję informujemy, że nasz blog utrzymujemy wyłącznie ze swoich środków, a tydzień temu uruchomiliśmy reklamę AdWords z malutkim budżetem, aby zobaczyć, do ilu osób, które o nas nie słyszały, moglibyśmy jeszcze dotrzeć. Wygląda na to, że była to dobra decyzja, bo mamy teraz jeszcze więcej motywacji, aby regularnie zaopatrywać naszą stronę w nowe wpisy

Jeszcze raz, w imieniu swoim i Kasi dziękujemy Wam, drodzy czytelnicy za to, że jesteście z nami. Mamy nadzieję kontynuować przygodę zadrutowanych razem z Wami! Jeśli macie jakieś pomysły co możemy poprawić lub czego robić więcej / co robić inaczej, zostawcie komentarz 🙂

Korzystając z okazji – wiele znaczyłoby dla nas, jeśli podzielicie się informacją o istnieniu naszego bloga ze swoją rodziną bądź znajomymi – w szczególności z osobami, które dopiero zaczną swoją przygodę z aparatem. Mamy nadzieję, że doświadczenia jakimi się dzielimy namacalnie pomogą przeżyć taką przygodę możliwie bezboleśnie, a przede wszystkim świadomie 🙂

Pozdrawiamy,
Zadrutowani

PS W nagłówku artykułu kolacja, jaką przygotowała nam Kasia z okazji sukcesów opisanych w artykule 🙂 Do serów pleśniowych polecamy figi w syropie. Pamiętajcie, że wino barwi ligatury 😉

Michał / 2016-09-26

michal · 2016-09-27 16:17

Chyba się pospieszyłem z tym artykułem. Właśnie przebiliśmy 500 czytelników w ciągu ostatnich 30 dni aaaaa! Dziękujemy Wam! Bardzo się cieszymy, że jesteście z nami!

A ja dzisiaj na założenie pierścieni.. czas się pozbyć tych separacji :D!

Zareklamuj się na Zadrutowanych!
573 622 odsłon w w 2018 roku Zobacz ofertę »