Pierwsza wizyta Rafała :)

Pierwsza wizyta Rafała :)

Jest nam niezmiernie miło podzielić się z Wami po raz pierwszy wpisem gościnnym przygotowanym przez czytelnika Zadrutowanych! Jeśli chcielibyście podzielić się z innymi zadrutowanymi swoją historią, wrażeniami lub innymi poradami, zachęcamy do skorzystania z formularza w dziale kontakt! 🙂 A teraz… oddajemy scenę Rafałowi z Gromnika!


2016-11-08 rafalCześć! Jestem Rafał i podobnie jak Kasia i Michał, zdecydowałem się założyć stały aparat na zęby. Jak widzicie na zdjęciu poniżej moje zęby nie są idealne, a i zgryz do książkowych nie należy, dlatego pomyślałem o wizycie u ortodontki. Pierwsze spotkanie z panią doktor przebiegło jak każde spotkanie z lekarzem, czyli rozmowa o tym, co mnie tutaj sprowadza, co chciałbym osiągnąć itp. Krótko mówiąc najzwyczajniej w świecie przeprowadziła ze mną wywiad 😉 Następnie sprawdziła moje zęby i potwierdziła to czego się spodziewałem, a więc to, że moja górna szczęka jest trochę wąska w porównaniu z żuchwą. Spowodowało to, że dolne zęby (nie wiem jak to fachowo nazwać) położyły się i nie stykają się z górnymi tak jak powinny. Brzmi to może i trochę poważnie, ale nie z takich opałów ortodonci wyciągali pacjentów bez szwanku 😉 Na koniec wizyty pani doktor wystawiła mi skierowanie na zdjęcia wszystkich zębów – panoramiczne (tzw. pantmogram) i boczne twarzy (tzw,cefalometrię). Tak minęła moja pierwsza wizyta w gabinecie ortodontycznym.

2

Kilka dni później zrobiłem owe zdjęcia i trochę się przeraziłem. Moja prawa dolna ósemka rośnie w możliwie najgorszy sposób, co zresztą sami możecie dokładnie zobaczyć na zdjęciu. Postanowiłem na razie nic z moimi zębami nie robić ponieważ pomyślałem, że najlepszą opcją będzie skonsultowanie się z moja ortodontką. Oczywiście przed drugą wizytą u pani doktor zrobiłem rozpoznanie i zapytałem mojego znajomego stomatologa jak on to widzi. Pocieszył mnie mówiąc, że raczej wszystkie ósemki są do usunięcia. Powiedział także, że aby lepiej ocenić położenie do tej prawej dolnej ósemki, będzie trzeba zrobić dodatkowo CBCT (tomografię komputerową 3D), aby dokładnie sprawdzić gdzie ten ząb leży i jak go bezproblemowo wyrwać.

2016-11-08 rafal zeby

Moja druga wizyta u ortodontki przebiegła równie szybko i sprawnie co pierwsza. Pani doktor widząc zdjęcie moich zębów stwierdziła, że ta ósemka będzie na pewno do wyrwania, a o reszcie zębów zadecyduje stomatolog. Poleciła mi najlepszego chirurga w okolicy, do którego planuję się umówić. Następnym etapem była sesja fotograficzna moich zębów i mojej twarzy w kilku ustawieniach, tj. prawy i lewy profil, zdjęcie na wprost i zdjęcia skośne. Później ułożyłem się wygodnie na fotelu, dostałem gustowny zielony śliniaczek dentystyczny wraz z kieszenią (podejrzewam, że kieszeń jest na wszelki wypadek, gdyby podczas pobierania wycisków nastąpił odruch wymiotny 😉 – u mnie na szczęście nie nastąpił ☺).

A propos pobierania odcisków: wiele o tym czytałem i zastanawiałem się jak to będzie przebiegało. Bałem się wspomnianego odruchu wymiotnego, a tymczasem cała procedura przebiegła bez najmniejszych problemów. Wydaje mi się, że chyba nie ma tu reguły, bo mi akurat to nie przeszkadzało i nie powodowało żadnych niekontrolowanych reakcji mojego organizmu.

Po wykonaniu wycisków umówiłem się na kolejną wizytę, podczas której pani doktor już skrupulatnie ma przedstawić mi cały proces leczenia.

Pozdrawiam wszystkich czytających i do usłyszenia już wkrótce ☺

– Rafał


mega-smile-wax-pearlsChcielibyśmy podziękować Rafałowi za odwagę i chęć opublikowania artykułu na blogu Zadrutowanych. To on skontaktował się z nami (formularz w dziale kontakt) i zaproponował, że chętnie podzieli się z innymi czytelnikami swoją historią. Dlatego, z okazji pierwszego gościnnego wpisu na naszym blogu, chcielibyśmy symbolicznie odwdzięczyć się i przesyłamy Rafałowi MegaSmile Wax Pearls – miętowe woskowe kulki – z prośbą o recenzję. Nie pozytywną, nie negatywną – taką, jaką będzie chciał. Dla punktu odniesienia (jako, że dopiero będzie miał zakładany aparat) dorzucimy jeszcze pudełeczko zwykłego wosku ortodontycznego, mimo że i tak pewnie dostanie również od swojej ortodontki. Nie jest to product placement, produkt kupiliśmy z własnej kieszeni, nawet sami nie mieliśmy okazji go sprawdzić. Moim zdaniem [Michał], trochę za drogi jak na wosk. Ale może Rafał stwierdzi, że warto? Przekonamy się, jak podzieli się z nami swoją recenzją, ale najpierw – musi założyć aparat 😉

Michał / 2016-11-08

Asia · 2016-11-08 10:45

Kochani, wczoraj po zabiegu zdejmowania kamienia nazębnego usłyszałam od higienistki, że za bardzo ścieram zęby (co wynika prawdopodobnie z zaciskania szczęk w czasie snu), w związku z czym sugeruje ona wizytę u ortodonty i aparat. Spodziewałabym się raczej, że Putin naciśnie czerwony guzik, niż czegoś takiego… Jestem kompletnie załamana! Nie dość, że noszę okulary, to jeszcze TO… 🙁 Higienistka co prawda powiedziała, że wg niej musiałabym nosić to żelastwo w gębie około roku, ale nie ma co się przywiązywać do tych szacunków, bo ortodonta będzie bliżej prawdy.
W każdym razie po powrocie do domu od razu zaczęłam robić research w necie, z czym się to wiąże i nie dość, że wygląda się jak Robocop, to jest jeszcze masa ograniczeń…(dość wspomnieć chrzanienie się z myciem zębów, które jest znacznie utrudnione, czy ograniczenia w jedzeniu).
Mam cały czas cichą nadzieję, że skoro nie mam krzywych zębów (a w każdym razie nie tak, że to jakoś rzuca się w oczy), że jeśli skończy się na aparacie, to nie będę musiała go nosić zbyt długo. Jestem ciekawa, co też powie ortodonta, ale generalnie to czuję jeden wielki sprzeciw i bunt wobec zaistniałej sytuacji… 🙁
Pozdrawiam!

michal · 2016-11-08 11:01

Cześć Asiu!

Tu Michał. Dziękujemy za podzielenie się swoją sytuacją. To bardzo ciekawe o czym piszesz, nie jest to niestety temat, który zgłębialiśmy, choć Kasia również wspominała, że okazyjnie zgrzytała zębami w nocy. Nie wiem natomiast czy i jak leczy się to aparatem – być może tak jest, ale nie wyciągałbym bardzo poważnych wniosków „ortodontycznych” na podstawie opinii higienistki. Zgadzam się na pewno z tym, że ortodonta będzie bliżej prawdy – także warto wybrać się na konsultację. Wydaje mi się natomiast, że są inne sposoby zapobiegania ścierania zębów, jeśli faktycznie podłożem nie jest układ/krzywizna zębów – tylko na przykład stres. Mogą to być pewnego rodzaju wkładki silikonowe na noc, natomiast tutaj już całkowicie wychodzę poza obszar swojej wiedzy – ortodonta powinien doradzić. Pamiętaj, aby wypytać ortodontę o wszystko co ślina przyniesie na język, ponieważ tylko w ten sposób wyczerpiesz zbór wszystkich sposobów leczenia – być może istnieją dużo tańsze i mniej inwazyjne rozwiązania Twojego problemu!

Na koniec dodam, że aparat wcale nie musi odejmować urody. Jakkolwiek dziwnie to zabrzmi, zawsze uważałem przeciwnie. Nawet jedna z naszych czytelniczek ostatnio napisała, że aparat odejmuje jej lat 🙂 A jeśli obraz wart jest tysiąc słów – https://www.instagram.com/explore/tags/aparatki/ 🙂

Ściskamy i życzymy wyboru najlepszego rozwiązania! Daj nam znać, jak będziesz wiedziała coś więcej. Tymczasem, dodajemy ścieranie zębów/zgrzytanie/zaciskanie szczęki w trakcie snu do listy tematów do zgłębienia.

Asia · 2016-11-08 11:41

Michale, dziękuję za odpowiedź, trochę mnie podniosłeś na duchu, podobnie jak zdjęcie Kasi w aparacie porcelanowym – ja też, jeśli będzie to konieczne, zdecyduję się na taki. Z tym moim układem zębów chyba faktycznie coś jest nie tak, bo przy swobodnie zamkniętych ustach dolną szczękę mam cofniętą i zęby nie stykają się równo ze sobą, chociaż górne z kolei nie są wykrzywione, więc nie wiem, o co biega. Zaraz zapiszę się do ortodonty, bo chciałabym wiedzieć, na czym stoję… Dam oczywiście znać, jak już będzie po wizycie.
Dodam jeszcze, że mam 37 lat i nie spodziewałam się, że w tym wieku jeszcze się usiłuje prostować klawiaturę 😉

michal · 2016-11-08 11:47

W moim przypadku jedynki dolne są około 1.5~2mm za przednimi, wydaje się to raczej normalne. Jeśli odległość jest dużo większa możliwe, że ortodonta zaproponuje leczenie.

Myślę, że podniesie Cię to na duchu jeśli dodam, że czytelniczka, która powiedziała mi prywatnie, że aparat ją odmładza, ma 40 lat. Nie zdziwiłbym się, gdyby ktoś zdeterminowany zdecydował się wyprostować zęby w wieku 45, a nawet 55 lat! Tak długo jak medycyna nam na to pozwala, moim zdaniem warto walczyć o higienę, zdrowie i dobry wygląd – abyśmy byli zdrowi i czuli się ze sobą dobrze 🙂

Pozdrawiamy! 😀

Asia · 2016-11-09 19:49

Hej,
No to już jestem po konsultacji i wiem, na czym stoję. Ortodontka obejrzała moje zęby i od razu wypaliła, że mam wadę zgryzu i dziwi się, że nikt nigdy mi o tym nie powiedział (ech, lekarze…). Problem polega na tym, że moja dolna szczęka jest cofnięta i przesunięta w lewo, co wynika z wad postawy (mam lewe biodro wyżej niż prawe, w związku z czym lewą nogę krótszą o 1,5 cm i pokiereszowane jest po prostu wszystko). Może to też mieć wpływ na wadę wzroku – lewe oko mam dużo słabsze niż prawe. Kolejna sprawa to zaciskanie szczęki w czasie snu i nie tylko – dolne siekacze uderzają o górne i są pokruszone (są w nich takie rowki). Pani doktor zaleca zajęcie się tym wszystkim kompleksowo i zaczęcie od fizjoterapii celem rozluźnienia szczęki i kolejnym etapem byłoby leczenie nocnego zgrzytania zębami za pomocą szyny relaksacyjnej. Taką szynę zakłada się na noc i śpi się w tym przez maks. trzy miesiące. W dalszej perspektywie byłoby leczenie ortodontyczne w celu wychylenia górnych zębów do przodu, bo wg ortodontki są zbyt pionowo i dzięki temu wychyleniu dolne zęby nie masakrowałyby się wzajemnie z górnymi, o które uderzają. (niestety za późno wpadło mi do głowy, żeby zapytać, czy w związku z tym nosiłabym aparat tylko na górnych zębach i nie zapytałam…).
Padło jeszcze pytanie, czy miewam bóle głowy – no więc miewam, na szczęście nie migrenowe, ale bez tabletek się nie obejdę. No i właśnie mogą one wynikać z tych wszystkich problemów z wadliwą postawą i pospinanymi mięśniami.
Czyli ogólnie jest jeden wielki b*rdel 😉 25 listopada idę do fizjoterapeuty i na bank usłyszę to, co Forrest Gump – „twój kręgosłup jest krzywy jak u polityka”… Muszę chyba zacząć grać w totka albo napaść na bank…
Pozdrawiam Was, a także Rafała, pod którego wpisem się rozpanoszyłam 😉

michal · 2016-11-09 21:01

A-ha! Czy nie myliłem się bardzo wspominając wcześniej „wkładki silikonowe na noc”, które mądrze nazywają się szyną relaksacyjną 🙂 Niesamowite jest to, że ciało jest takim skomplikowanym układem zamkniętym – tak wiele różnych części ciała zależy nawzajem od siebie. Niesamowite jest również to, że ortodontka zaproponowała Ci rozpoczęcie leczenia od fizjoterapii. Trzymamy kciuki i życzymy, aby leczenie przebiegało po Twojej myśli!

Kiedy ja poszedłem na wizytę kontrolą, myślałem, że mam niewielką wadę. Oczywiście dopiero wtedy dowiedziałem się, ile jest spraw do poprawienia 😉 Podobnie Kasia – myślała, że jest nieskomplikowanym przypadkiem, a jednak nazwano ją „niełatwym przypadkiem”.

Kasia miewała częste (regularne?) bóle głowy. Nazwałbym je migrenowymi. Problem zredukował się do minimum po usunięciu ósemek, także był to bardzo fajny „efekt uboczny” leczenia ortodontycznego (które rozpoczęto od ekstrakcji zębów).

Na koniec dodam, że Forrest Gump to nasz ulubiony film :D! Życzymy Ci wszystkiego dobrego, dawaj znać jak będzie postępować leczenie ^^ !

Zareklamuj się na Zadrutowanych!
573 622 odsłon w w 2018 roku Zobacz ofertę »